MISTRZOSTWA PGE (BIEG ULICZNY) – MASZ WYGRAĆ.
Ósmy maj, od rana jesteśmy brązowymi medalistami Mistrzostw PGE, na świętowanie czasu wiele nie mamy, bo na drugi dzień startujemy indywidualnie w biegu ulicznym. W międzyczasie miło spędzamy sobie czas, podpatrujemy jak radzą sobie nasi, trochę odpoczywamy, a wieczorem konsumujemy wytwornie kolacyjkę.
Mija dwudziesta pierwsza, Tadziu miał nam coś zakomunikować, a milczy. Może to przez dość głośną ceremonię urządzaną w hali podczas kolacji mistrzów, na której de facto odbieramy nasze brązowe medale.
Po kolacji wracamy do hotelu, w pewnym momencie Tomek nie wytrzymuje. Mamy już 21:46 a Tadeusz milczy, może byś się w końcu określił, bo nie wiadomo, czy można już się zaczynać nakręcać.
A co ja będę gadał, jak żeś wytrenował, tak będziesz miał, zresztą masz wygrać i tyle, rzuca krótko Tadziu.
Żarty się skończyły, teraz to nawet na jasnowidzu nie można polegać, jak żeś sobie wytrenował …. ale jazda.
(Na zdjęciu widać wszystkich biegaczy z KWB Turów - potraficie wszystkich odnaleźć?)
Dziewiąty, dziewiąta. Rozgrzani, zwarci i gotowi ruszamy do boju. Przed nami niespełna pięć kilometrów ulicznej potyczki. Uprzedzając fakty (według naszych GPS’ów średnio wyszło 4650 m).
Zaraz po starcie na czoło wysuwa się Tomek, za którym podążają jego bezpośredni rywale. Tempo wydawać by się mogło spokojne, chociaż na pierwszym kilometrze, gdzie było lekko pod górkę wyszło 3:30. To spowodowało że rywale zaczęli nieznacznie odpuszczać, natomiast nasz faworyt sukcesywnie powiększał przewagę. Ten obraz nieznacznie uległ zmianie, kiedy w heroiczną pogoń rzucił się ubiegłoroczny wicemistrz Janusz Pietrasiak z Łodzi. Wprawdzie zbliżył się on dość znacznie do Tomka, ale ten cały czas wszystko dokładnie kontrolował. Scenariusz ten nie uległ zmianie i Mistrzem PGE na rok 2015 został Tomasz Rudnik z PGE GiEK S.A. Oddział KWB Turów.
(Tomek znów ma powody do satysfakcji)
Tomasz ukończył bieg w czasie 16:34 zwyciężając o trzynaście sekund, drugiego na mecie Janusza Pietrasiaka z PGE Obrót Oddział Łódź 16:47, oraz o dziewiętnaście sekund Pawła Drążka z PGE GiEK S.A. Oddział Elektrownia Bełchatów 16:53.
Chwilę po tym wspólnie do mety docierają Darek z Kubą (18:17 i 18:18), a po niespełna minucie narzekający na dolegliwości przeziębieniowe Tadek (18:59). Chłopaki w swoich kategoriach zajęli odpowiednio 9-te, 6-te i 11-te miejsce.
(VIP nic dodać nic ująć - chłopaki na medal)
Warto podkreślić że z naszych terenów w barwach Elektrowni Turów na mistrzostwach pojawili się tacy zawodnicy jak Marek Bogdał (17:15), Daniel Serafin (17:49), Sebastian Babula (19:05), Wojciech Kustosz (19:08), Andrzej Prawelski (19:57), Marek Antowski (21:23), Andrzej Choja (21:47), Robert Kuchciak (22:41) oraz Paweł Rura (27:57). Marek Bogdał zanotował świetny występ, zajmując w swojej kategorii wiekowej czwarte miejsce. Tymsamym dosłownie otarł się o podium ustępując pola trzeciemu na mecie Arturowi Ogórkowi o zaledwie siedem sekund. No cóż, za rok aż się prosi o korektę.