Mikołaje z Edi-Team’u
Tradycyjnie w Toruniu odbyła się 7 grudnia niezwykle atrakcyjna impreza biegowa.
Z jednej strony uczestnicy postrzegają ją jako świetną zabawę, z drugiej dystans na jakim się odbywa, potrafi zmęczyć niejednego Mikołaja.
Oczywiście mowa o Półmaratonie Świętych Mikołajów na starcie którego pojawiło się prawie 4000
uzbrojonych w czerwone czapki gości, było też kilka białych niedźwiedzi, reniferów oraz Elfic. To naprawdę robiło wrażenie.
Z naszego stowarzyszenia do Torunia oddelegowali się Jacek Duszyński, wraz ze swoim pilotem Andrzejem Klimczakiem.
Ciężko w tym momencie stwierdzić który z nich rozdawał prezenty, a który ciągnął sanie, w każdym razie Andrzej ze swojej roli wywiązał się znakomicie. Czas jaki uzyskał 1:54:09 pozwolił mu na zajęcie 1501 miejsca, jednakże jego start przede wszystkim miał na celu pomóc Jackowi Duszyńskiemu uzyskać dobry wynik.
Zespołowa współpraca umożliwiła Jackowi ustanowienie na tym dystansie nowego rekordu życiowego 1:54:10 oraz zajęcie 1505 pozycji.
Cała eskapada zyskała miano bardzo udanej. Jacek wpisuje ją nawet na stałe do swojego biegowego kalendarza, mają przecież tam bardzo piękne miasto, świetny bieg, najlepsze na świecie pierniki i całkiem niezłe knajpki …….. zastawiające jest tylko to, kto w drodze powrotnej prowadził sanie i co w tym czasie porabiała kontrola drogowa, bo nowego rekordu życiowego na dodatek w czapce mikołaja tak samemu sobie pozostawić nie wolno.
Bieg ukończyło 3295 Mikołajów, ale kiedy zawody dobiegały końca, nasi byli już wpół drogi do Zgorze…….. Laponii.